ps Składam piękne podziękowanie dla Oli i Mirka Tchorz za notowanie, przepisanie i przesłanie wyników z tej wystawy. Piękne dzięki!

Jacentus

XI Dolnośląska Wystawa Owczarków Niemieckich 
Milicz 2008 - komentarz

Jak każda wystawa organizowana przez oddział wrocławski ta w Miliczu też była udana., dobrze zorganizowana. Nie można mieć jakiś specjalnych zastrzeżeń poza jedną sprawą. Szkoda, że organizatorzy nie uprzedzili wystawców o zmianach w ocenianiu tzn., że sędziowie niemieccy w klasach użytkowych będą preferować i to mocno psy i suki posiadające korung czyli niemiecką licencję. Na pewno nie jest to ze szkodą dla naszych owczarków ale krzywdzące dla wystawców. Tak też było w Miliczu. Wielu wystawców miało żal do organizatorów. Pani Magdziarska rozmawiała z sędziami niemieckimi.
Z tego co mi tak /plus, minus/ wiadomo sędziowie niemieccy tłumaczyli to tym ,iż od tego roku zapraszani do oceniania owczarków w innych krajach /mowa tylko o krajówkach owczarkarskich/,mają je oceniać wg przepisów SV i nie ma „zmiłuj się”. 
Jeśli nam / Polakom / to się nie podoba to mamy ich nie zapraszać.
Sytuacja jest mało ciekawa.
W Polsce nie ma obowiązku by nasze owczarki posiadały korungi a do tego suki nie muszą mieć wyszkolenia IPO. Na każdej krajówce owczarkarskiej, owczarki zgłoszone do klas użytkowych nie posiadające korungu a oceniane przez sędziów niemieckich nie mają szans przebicia się na wyższe lokaty, co może skutkować spadkiem liczby zgłaszanych owczarków na ”Krajówki”.
A zatem organizatorzy „krajówek” będą teraz mocno się zastanawiać „co z tym fantem” zrobić.
Czy zapraszać polskich sędziów i tym samym powiększyć ilość zgłaszanych owczarków na wystawie czy też zapraszać sędziów niemieckich i zrobić ze zwykłej „krajówki owczarkarskiej” Elitarną Wystawę Owczarków Niemieckich w Polsce.
Dlaczego o tym pisze?,.. ano dlatego ,że owczarków posiadających korung jest mało. Przyczyn jest bardzo wiele.,. .a to pies/suka mają zaawansowany wiek i są już hodowlane, a to kogoś nie stać na robienie korungu,a to ktoś mieszka gdzieś ,gdzie ma utrudniony dostęp do szkolenia a co dopiero robienie korungu ,są i tacy, którzy nie mają na to czasu itp., itd. Jest także duża ilość hodowców, którzy nie chcą szkolić swoich suk a co dopiero robić korung, bo nie ma takiego obowiązku.
Teraz rozgorzeje dyskusja,... co robić?
Wracając do „krajówki owczarkarskiej w Miliczu. Państwo Tchorzowie zorganizowali dwa wykłady poprowadzone przez lekarzy weterynarii na temat żywienia i na temat dysplazji, bardzo mocno rozszerzony i bardzo ciekawy oraz wykład przeprowadzony przez sędziego międzynarodowego Pana Marka Czerniakowskiego na temat linii hodowlanych .Zaznaczę tylko ,że na tym wykładzie byli obecni sędziowie niemieccy natomiast owczarkarzy polskich było bardzo niewielu. A szkoda!!!,.. bo po wykładzie odbyła się dyskusja z sędziami niemieckimi dot. po części tematu i najbliższej „światówki”.
Poza w/w programami już po wystawie ale przed korungiem przy ognisku odbyła się dyskusja na temat przyszłości owczarków niemieckich w Polsce i na temat klubu ON między Panem Czerniakowskim i Panią Asią Domańską oraz kilkoma innymi owczarkarzami. 
Dyskusja była bardzo gorąca nie tylko z powodu palącego się ogniska ale wyniknęła z atmosfery w dyskusji.
Przejdę teraz do korungu .
Osobiście jestem tym korungiem nieco rozczarowana. Do korungu przystąpiło 13 owczarków w tym 3 psy i 10 suk. Na „dzień dobry” odpadły 4 owczarki w tym 1 suka z powodu strachu przed strzałem i 3 a to spadały z rękawa lub odstępowały od pozoranta.
5 owczarków zaliczyło ten korung bardzo słabo , tylko 4 suki zasługiwały na uwagę.
Mnie najbardziej podobała się suka pani Patrycji Einfalt –wielkie GRATULACJE Pati.
Myślę, że wyniki korungu będą również podane do publicznej wiadomości.
Na zakończenie chcę serdecznie podziekować państwu Aleksandrze i Mirosławowi Tchorzom oraz wszystkim tym ,którzy pomagali i współpracowali przy tej wystawie.
Za zorganizowanie tej wystawy.
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ

H.Szewczyk